Co słychać pod czapką?;)
Obawiałam się, iż przez zimę będę przymusowo odpoczywać od obcinania włosów. Tak się przyjęło, że włos pod czapę i byle do wiosny. Czyżby więc już, niektórzy czuli jej nadejście jakimś nadprzyrodzonym zmysłem?;)
Na brak zajęć nie narzekam, z obciętych włosów mogłabym sobie wypchać kołdrę;). Nikogo nie namawiam (ale i też nie odradzam;), dziewczyny same decydują się na zmianę, np. z dłuuugich włosów na boba (dłuższego, krótszego, klasycznego, postrzępionego).
Nie zawsze też uzyskuję zgodę na publikację zdjęć, co oczywiście rozumiem, a dziewczynom, które się zgodziły dziękuję:).
Asia chciała pozbyć się kucyka, koczka i zmienić fryzurę - od lat miała długie włosy. Sami zobaczcie jak wypadła zmiana - postawiłyśmy na długiego, klasycznego, lekko asymetrycznego boba:
Na brak zajęć nie narzekam, z obciętych włosów mogłabym sobie wypchać kołdrę;). Nikogo nie namawiam (ale i też nie odradzam;), dziewczyny same decydują się na zmianę, np. z dłuuugich włosów na boba (dłuższego, krótszego, klasycznego, postrzępionego).
Nie zawsze też uzyskuję zgodę na publikację zdjęć, co oczywiście rozumiem, a dziewczynom, które się zgodziły dziękuję:).
Asia chciała pozbyć się kucyka, koczka i zmienić fryzurę - od lat miała długie włosy. Sami zobaczcie jak wypadła zmiana - postawiłyśmy na długiego, klasycznego, lekko asymetrycznego boba:
Asia (z córeczką) "przed"
i Asia "po";)
Halinka natomiast chciała odświeżyć fryzurę, pocieniować włosy, by nabrały objętości, kształtu. Postanowiłam je trochę podnieść u na sady, by figlarne loczki opadały na czoło;):
Halinka "przed"
i "po":)
Zawsze jestem zadowolona z faktu, że włosy podcięte, zdrowe jak gdyby zyskują nową energię, żyją swoim życiem, niemal tańczą;).
Nie poprzestaję na obcinaniu; cały czas szukam inspiracji, "wzorów do naśladowania".
Pewien fryzjer kiedyś mi poradził, abym szukała inspiracji min. na "czerwonym dywanie".
Można nawet przyjąć to za pewien wyznacznik, lecz ja wolę tzw. "rewolucjonistów", indywidualistów, coś co wyprzedza trendy.
I tak, pewnie część z Was zagląda na blog: http://www.misteranhcotran.com/ .
Ja zaglądam tam często i podziwiam koloryzację, sposób stylizowania włosów - też bym tak chciała;).
Jestem przekonana, że wszystkie panie wychodząc "spod ręki" tego pana czują się piękne, kobiece i seksowne. To widać!
Jestem tylko ciekawa jak te włosy wyglądają, gdy ich się tak nie wystylizuje, tzn. nie nakręci na grubą lokówkę - bo, nie łudźmy się, same z siebie tak się nie układają;).
Pewnego razu na pintereście odkryłam Gokan'a Omotesando i od razu serce zabiło mi szybciej. Jest oryginalny, "jakiś", widać, że nie idzie utartymi ścieżkami tyko przemyca swoje "wizje".
Myślę, że bohaterki z powieści Murakamiego, chodzące w dżinsach i bluzach mogły tak wyglądać.
Zaczęłam marzyć by zawitał do mnie na strzyżonko autobus pełen zbuntowanych Japończyków;).
Nieustannie się zachwycam!
źródło: http://www.pinterest.com/pin/432838214158897381/
Żeby poczuć wiosenną energię, a może nawet letnią, puszczam sobie ten utwór (na teledysku podziwiam afro pewnej tańczącej). Można podczas podrygiwania wmawiać sobie, jak to ponoć czynią na zumbie:
"Jestem piękna! Jestem fit!";D
Ciepłego wieczoru Wam życzę!
He he, a propos czapki, wybrałam się ostatnio do kościoła z nieumytym czerepem, bo rano za długo polegiwałam pod kołdrą. Pech chciał, że usiedliśmy blisko kaloryferów i wkrótce czułam się podgotowana, ale czapki nie mogłam zdjąć, bo kłaki tu sterczały, tam były przyklepane po śnie. Nie miałam wyjścia - opuściłam swoich chłopaków i uciekłam daleko do tyłu, gdzie od drzwi wiało chłodem.
OdpowiedzUsuńTo przestroga - brzydka fryzura pod czapką potrafi być zmorą!
Musisz przyznać, że Japończycy przeważnie mają świetny materiał do cięcia! Nie to, co niektóre Twoje dalekie znajome ;-)
O, a o taki gust muzyczny Cię nie podejrzewałam!
Tę piosenkę mam na mp3 w folderze pt. "do tańczenia", myślę, że jeszcze nie jednym utworem bym Cię zaskoczyła, yyyeh baby;)
UsuńTo mi się tak chce tańczyć, a Ty mnie kusisz muzyką!;)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj tez pod czapą rozczochrana byłam... A od fryzjera wychodzę zwykle z prostymi włosami:(
Jakoś żaden nie ma chęci coś z moim wiatrem we włosach zrobić.
Bo podziwiam loczki Halinki:D
Asia ma piękne włosy! Zawsze chciałam być blondynką:D
Ja jestem takim czapkowym skrytowłosem!
OdpowiedzUsuńCzasami zimą rano czeszę się dopiero w pracy... Nieraz zdarza się wtopa, kiedy zapomnę się w windzie i zdejmę czapę ;)
jesteś naprawdę świetną strzygą. chętnie bym Ci kiedyś oddała swoją głowę :)
OdpowiedzUsuńAsiowy bob super, bardzo mi się podoba. zastanawiam się nad takim cięciem ( bob/asymetria, żeby się działo na głowie) bo coś mnie te moje włosy zaczynają wkurzać. No, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz co robić.
<3
@Tara - a ja się zawsze pytam klientek z kręconymi włosami, czy prostować, czy zostawiamy kręciołki. Halince układałam włosy rękoma z odrobiną żelu na palcach. Obeszło się bez dyfuzora;)
OdpowiedzUsuń@Lady - hehehe - czapkowym skrytowłosom mówimy stanowcze nie!;)
@schronienie - to zapraszam:)A czy masz może duszę zbuntowanej Japonki?;)
@ania mw - no, ładnie by Ci było, w sumie niewielka zmiana by wyszła, ale czasami szczegóły są bardzo ważne;)Buźka:*
skąd wiedziałaś?? :)))
UsuńJeśli ma się krótsze włosy to jeszcze pól biedy - po ściągnięciu czapki można jej jakoś ręką przeczesać, "podnieść" itp., ale z włosami do pasa to już nie przejdzie. Ściągam czapę i wyglądam jak cielę ulizane przez krowę. Rzygam już "niedbałym" warkoczem, a "babcine koczki" sterczące na środku głowy pod czapką wywołują lekką konsternację przechodniów, kiedy mnie mijają. Włosy sobie rosną, podcinane co 3-4 miesiące i są w bardzo dobrej kondycji, ale od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie zapuszczam ich dlatego, że nie ufam żadnej fryzjerce w moim mieście ponieważ nie rozumieją, że nie każdemu pasuje "grzybek" albo "za uszko" z balejażem w kolorach wiejskiego festynu :(. Szkoda, że nie mieszkasz gdzieś tu blisko, bo zapukałabym do Twoich drzwi i powiedziała: "tnij i se nie żałuj!" :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. "Asiny" bob rewelacyjny.
Super fryzury wyczarowałaś! Szczególnie blondynkowy bob. Od razu inna kobieta!
OdpowiedzUsuńJa raczej z włosami nie eksperymentuję, jedyne co robię to grzywka - na bok lub prosta (tę uwielbiam! ale za szybko włosy odrastają, a ja nie mam czasu chodzić do fryzjera). Inspiracje też fajne!
Pozdrawiam!
Pierwszy bob bardzo ladny. Pani Halinka najbardziej podoba mi sie na pierwszym zdjeciu "po", gdzie wyglada jakby miala boba do nasady szyi. Szkoda, ze tak nie skrocila. Mister... wszystkie dziewczyny obcina i farbuje tak samo. Ladnie, ale nudno w takim stezeniu. Ponadto uprzejmie informuje, ze ponownie puszczaja Nouveau Look na tvn style :) (tak, przeczytalam twojego bloga od deski dodeski, z przyjemnoscia, dodam :) ).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, J.
@Patyczak - a gdzie mieszkasz, jeśli można wiedzieć? Bo ja czasami podróżuję, to wpadnę z nożyczkami na kawę;)Masz rację, że przy krótkich włosach, jeśli fryz jest dobrany do rodzaju włosów, jest mniej roboty. Mi się marzyła fryzura, której niestraszny deszcz, basen i czapka i taką mam;) To żadne zarozumialstwo z mojej strony jeśli dodam, że zrobiłam sobie kurs fryzjerski, bo żaden fryzjer w moim mieście nie rozumiał o co mi chodzi - min. dlatego;)
OdpowiedzUsuń@Kasia Kwiecień - dziękuję za komplementa;)
@J. - Tak, podobają mi się takie boby z kręconych włosów, ale nie każda klientka lubi boba. Zawsze sobie może tak zaczesać;)
Dziękuję za donos a propos Nouveau Look, niestety nie mam tvn style (merde!;), poczekam może będą emitować na tvn player. Pozdrawiam:)
Mieszkam w Leżajsku, to takie małe miasteczko w województwie podkarpackim, słynące z piwa, barokowych organów, grobu cadyka Elimelecha, do którego pielgrzymują co roku Żydzi z całego świata i generalnie to by było na tyle :):) Jeśli tylko bedziesz się wybierać w Bieszczady (to jakieś 2,5 godziny drogi ode mnie :)) lub gdzieś indziej w te strony, to kawa obowiązkowo musi być i ostre cięcia :D Zazdroszczę Ci odwagi, że wzięłaś sprawy w swoje ręce, ja jedynie "mama jaja", żeby sobie końcówy przyciąć (jakkolwiek niefortunnie to brzmi :D ), ale nie tracę nadziei - jak to mój ś.p. Dziadek mawiał "może się co odmieni". Pozdrawiam jak diabli.
UsuńNiestety nie puscili Nuveau Look na Playerze :( To co mi sie podoba w tym programie, to ze nie zmuszaja kobiet do rozbierania sie przed kamera. W innych programach budzilo to moje zazenowanie, poniewaz widzialam jakie zawstydzone byly uczestniczki.
UsuńPozdrawiam, J.